Przyjrzyj się wiadomościom od niego, ponieważ mogą one wiele powiedzieć na temat tego, co tak naprawdę do ciebie czuje. Poniżej prezentujemy listę wiadomości, które wysyłają zakochani mężczyźni. 1. "Tęsknię za Tobą". Taki SMS świadczy o tym, że bardzo mu ciebie brakuje i jak najszybciej chciałby się z tobą zobaczyć. 2 Widzisz jak wchodzi do pomieszczenia, czujesz tonę lodu w swoim żołądku i już wiesz, że on ci się podoba. Próbujesz więc się na niego gapić w taki sposób, by wyglądać uwodzicielsko. Następnie łapiesz jego spojrzenie i starasz się ładnie uśmiechnąć, żeby wyglądać bardziej jak gwiazda filmowa, a mniej jak szalona desperatka. A potem czekasz, czekasz, czekasz… no i czekasz. I zgadnij co? Nic się nie dzieje. Bo on wcale nie uważał, że musi zrobić pierwszy krok. Wszystkie magazyny, strony i fora dla kobiet powtarzają jedną rzecz jak mantrę: on musi napisać pierwszy, zagadać, poderwać i zdobyć, bo jeśli ty pokażesz swoje zainteresowanie, to jesteś już stracona. Mówią też o tym, że dziewczyny, które się z tym nie zgadzają, wychodzą na desperatki, a te, które tylko uśmiechały się tajemniczo i potajemnie odświeżały tysiąc razy jego profil na fejsie, to prawdziwe damy i mistrzynie uwodzenia. Boże, co za bzdury. TO NIE ROBOT Po pierwsze – wyobraźcie sobie, moje drogie panie, że mężczyzna TO TEŻ CZŁOWIEK. To nie maszyna, która jest prosta jak konstrukcja cepa. To nie rzecz, którą można zaprogramować według własnego widzimisię i ciągle wkładać w te same schematy i ramki, a on zawsze – tak, jakby był z gumy – będzie w nie pasował. Na Boga, wbrew temu, co wmawiają nam te durne magazyny, telewizja i inne kanały skierowane głównie dla kobiet, on ma uczucia. Serio. Oczywiście, że oni nie rozumieją większości kobiecej logiki, ale wcale nie dlatego, że są przygłupi, prości jak jaskiniowcy czy upośledzeni. Zdajmy sobie sprawę, że nasz tok rozumowania naprawdę czasami jest zakręcony bardziej, niż Mariolka z kabaretu. No i te przekonanie, że jak zagadasz albo napiszesz, to on od razu cię skreśli, bo przecież jest myśliwym i musi polować. A czy ktoś każe ci się na niego rzucać, obściskiwać i próbować połknąć przy pocałunku? NIE. Wszystkie te podręczniki uwodzenia, bycia zimną i wredną oraz taktyki Nie-Zwracam-Na-Ciebie-Uwagi możecie wrzucić do pieca albo sprzedać na makulaturę, bo są tyle warte, co nic. Ale po kolei: NA CZYM POLEGA PIERWSZY KROK? Można powiedzieć, że pierwszy krok to niemal taka legenda – to ten moment, w którym któreś z was wreszcie rusza tyłek i stwierdza, że musi coś zrobić, bo inaczej ktoś mu sprzątnie dobrą partię sprzed nosa. I teraz: dlaczego nie może tego zrobić dziewczyna? Nie wiem. Nigdy jeszcze nie słyszałam o tym, żeby chłopak stracił zainteresowanie tylko dlatego, że ona napisała do niego pierwsza. Że zagadała na przerwie albo skrobnęła smsa z zapytaniem jak się ma albo czy też będzie na tych zajęciach ze śmiesznym profesorem. Bo i czemu by miał? Przecież nie rzucasz mu się na szyję, nie zaczynasz próbować wysysać mu wnętrzności przez pocałunek, nie zakładasz mu obrączki krzycząc “błagam, poślub mnie!” i nie uaktualniasz od razu statusu na fejsie na w związku, tylko dlatego, że odpowiedział ci na twoje cześć. Rozróżniajmy narzucanie się od zwykłego pierwszego kroku. Sygnału, że mu się podobasz. Nikt nie każe ci zapraszać go na randkę albo przynosić bukiet kwiatów z ukrytym GTA V w środku. On nie ucieknie tylko dlatego, że zaczniesz być nieco milsza niż dla innych kolegów albo zapytasz co tam u niego. Nie wierzę, że ktoś uważa, że faceta może to zrazić, bo to przecież najzwyczajniej w świecie… głupie. MYŚLIWY I SARENKA Wszyscy mówią też o tym wysławionym już myśliwym, jakim jest mężczyzna, który musi kobietę zdobyć. Ależ proszę bardzo, a co mu przeszkadza? Zrobienie pierwszego kroku przez dziewczynę wcale nie oznacza, że ona jest już zdobyta. Przecież po pierwszym kroku jest też drugi i trzeci, kolejna randka i następna. Nawet w związku musisz się starać, bo ci może ukochana wyfrunąć sprzed nosa. Jak już mówiłam – grunt to się nie narzucać jak desperatka. Czy to, że on jest myśliwym znaczy, że ja mam mu – już w związku – nie mówić, że go kocham, albo zaprzeczać, gdy mnie przytuli i powie, że jestem jego? Dla mnie to wszystko śmiechu warte. Może przestańmy czytać tyle poradników i oglądać łzawych seriali, a zacznijmy żyć i myśleć logicznie. Nie wszystko da się zaplanować, nie możesz przewidzieć jego zachowania. Jeśli wyślesz mu sto wiadomości w ciągu jednej godziny, to rzeczywiście, możesz go nieźle przestraszyć – ale swoją drogą, kto by nie zaczął się bać, gdyby jakaś nieznajoma/ledwo znana osoba zaczęła go bombardować pytaniami i pisała mu długie eseje? CO MOGĘ ZROBIĆ Po pierwsze: przestańcie, dziewczyny, myśleć schematami. Jak już mówiłam: narzucanie się jest złe, ale pierwszy krok – dlaczego nie? Wolicie uśmiechać się, rzucać spojrzenia i czekać do usranej śmierci, aż on się kapnie, że jesteście zainteresowane? Może się zdarzyć, że chłopak do którego wzdychacie jest nieśmiały. No, albo niezainteresowany – ale cokolwiek z tych dwóch, dopóki Wy się nie ruszycie, to się nie przekonacie. Oczywiście, że trzeba wiecznie gonić króliczka albo być króliczkiem i uciekać, ale trzeba też wstać i ruszyć po swoje szczęście. Czego jestem najlepszym przykładem, więc czuję się kompletnie upoważniona do napisania tej notki. A Wy jak uważacie? Czy rzeczywiście to facet powinien zrobić pierwszy krok? Gdzie jest granica równouprawnienia? I powiedzcie mi jedno: jeżeli uważacie, że to on jednak powinien wyjść z inicjatywą, to co może zrobić kobieta, by ją zauważył, zainteresował się i zrobił ten cholerny pierwszy krok?
1) 7. Ciepły uśmiech. Kolejna oznaka, że komuś wpadliśmy w oko to szczery, ciepły uśmiech, niekiedy nawet kokieteryjny. Przebywając w towarzystwie osoby, która nam się podoba, znacznie częściej szczerze się uśmiechamy. Niekiedy nawet spontanicznie i głośno się śmiejemy z żartu opowiedzianego przez swoją sympatię. 2) 8.
Stosunki damsko-męskie przeszły w ostatnim stuleciu prawdziwą rewolucję. Lista rzeczy, których kobiecie robić nie wypada, wyraźnie się skróciła. Rodzina, choć z oporami, odchodzi od tradycyjnych wzorców i dziś mało kogo dziwi facet z niemowlakiem w nosidełku czy kobieta kosząca trawnik. W pewnych sprawach wciąż jednak pozostajemy mentalnie w ‘starej epoce’ i wykazujemy się zaskakująco konserwatywnym między innymi kwestia pierwszego kroku. Bo związki są wprawdzie coraz bardziej partnerskie, ale by do nich doszło, niezbędna jest śmiałość mężczyzny, gdyż to właśnie na nim spoczywa obowiązek zagajenia rozmowy, zaproponowania pierwszej randki, wyznania miłości, zaproszenia do sypialni i wreszcie wręczenia pierścionka. Kobieta? Oficjalnie tak, też jej wolno, tyle że bardzo skromny odsetek pań korzysta z owego przywileju, większość w tym akurat względzie zdaje się na męską inicjatywę. Skąd ta nagła niechęć do samodzielności?Mysz nie gania za pułapkąPrzez długie lata panny na wydaniu niewiele miały do powiedzenia w kwestii wyboru przyszłego małżonka. A nawet gdy mogły swobodnie rozporządzać swoją ręką, nie wypadało im afiszować się ze swoim afektem. W dobrym tonie było wyłącznie przyjmowanie zasłużonych hołdów. No, ewentualnie upuszczanie chusteczki, znaczące wachlowanie, zakulisowe intrygi, ale wszystko tak, by nikt nie pomyślał, że jej na kimś zależy. Oczywiście, że nie. Ona tylko pozwala się wielbić. I trzeba przyznać, że trochę z tego myślenia siedzi w nas do pierwsza do faceta? Można, ale po co? To urąga kobiecej godności. Wychodzenie z inicjatywą to rola faceta, kobiecie to nie przystoi. Do niej należy decyzja, czy z tej mąki chleb będzie, a nie szukanie piekarza, bez przesady. Owszem, samo stanie w kącie i wyglądanie pięknie jest przegięciem w drugą stronę, niemniej pierwszy ruch musi wyjść od faceta. Dlaczego? Bo pokazanie, że jej zależy, oznacza jedno – dziewczyna przepadła. Przegrała. Skoro on jej nie musi zdobywać, to tylko nasyci pierwszy głód i pójdzie szukać wykwintniejszego dania. I tyle zostanie z tej jej facet ma się starać i zabiegać o względy. Im trudniej, tym bardziej podsyci to jego apetyt, bowiem nic nie rozpala mężczyzn mocniej niż kobieca oziębłość. To rzucane z automatu ‘nie’, potem trochę łaskawsze, od niechcenia, ‘może’. Oni wtedy wariują. Słowem, nie żadne tam zagadywanie, branie spraw w swoje ręce. Wyłącznie udawanie, że ma się go w poważaniu, nie interesuje się nim wcale i w ogóle to z każdym, tylko nie z nim. Przetrzymać w niepewności, to go nakręci. Ach, jak to go nakręci! Mówią, że nie znoszą lodowych księżniczek, ale właśnie dla nich tracą głowy i dają się im wodzić za nosy jak musisz się starać…Oczywiście, cała armia mężczyzn stanowczo temu zaprzeczy. Pierwszy krok wychodzi od dziewczyny? Wspaniale! Tylko się z tego cieszyć. Jak równouprawnienie, to równouprawnienie, na całego, a nie jedynie tam, gdzie wam się to opłaca. Zobaczcie, jak to jest po drugiej stronie, posmakujcie tego stresu. Nam to jak najbardziej na rękę. Nie każdy urodził się uwodzicielem, a zagadać do obcej kobiety to wcale nie jest bułka z masłem, zwłaszcza gdy ma się już na koncie dziesiątki odmów. Więc droga wolna, szanowne panie, podrywajcie upatrzonych panów. Ale czy ta strategia faktycznie się kobietom opłaca?Cokolwiek się nie mówi o nowoczesnych związkach, to zawsze gdzieś tam w tle przewija się mit o mężczyźnie zdobywcy. Więc z jednej strony zachęca się do łamania konwenansów, z drugiej doradza się pielęgnowanie męskiego genu łowcy i wojownika. I jak się okazuje, na tym polu cenimy jednak tradycję, a nie nowoczesność. On kocha walczyć, no to niech sobie walczy o wymarzoną kobietę. Niech czuje, że to, co ma w bokserkach, nie zostało mu dane przez pomyłkę. Pytanie tylko – a dlaczego w tej konkretnej kwestii tak bardzo dba się o pierwotnie pojmowaną męskość? Czy to przypadkiem nie z wygody? Po części chyba tak, bo ci, którzy wychodzą z inicjatywą, częściej doświadczają porażki, jaką jest odrzucenie. Strona zdobywana takich upokorzeń znosić nie musi, a co by nie mówić, zawsze lepiej być tym, kto odmawia, niż dostać czarną krok ma fatalną renomę z jeszcze jednego powodu. Niejako udowadnia, że z atrakcyjnością danej kobiety jest chyba coś nie tak. Wszak ładne, interesujące kobiety nigdy nie narzekają na brak zainteresowania, wręcz przeciwnie, zwykle miewają przynajmniej kilku adoratorów, wystarczy dokonać selekcji i gotowe. Jeśli kobieta musi podbić do faceta pierwsza, najwyraźniej żaden z łowców nie uznał jej za zdobycz wartą trudów polowania. Uroda zresztą niewiele tu zmienia, budzi raczej dodatkowe wątpliwości – jak to, dlaczego nikt jej nie chciał, skoro nie jest wcale brzydka? Dlatego tak wiele kobiet prędzej padnie trupem niż zaczepi faceta, który wpadł im w w cenie?Na szczęście nie wszyscy mają tak radykalny osąd i choć kobiety wykonujące pierwszy krok wyraźnie są w mniejszości, ich działania często wzbudzają szczery entuzjazm. Są faceci, którym to niezwykle imponuje, bo doskonale wiedzą, ile odwagi trzeba mieć w sobie, by wyjść z podobną propozycją. Doceniają śmiałość, pomysłowość, podoba im się, że dziewczyna to żadna mimoza, co chce, ale zarazem i nie chce, zwariować można od tych sprzecznych sygnałów. Po prostu, kobieta, która robi pierwszy krok, uchodzi za mniej problematyczną. Wydaje się konkretna, co oznacza, że nie będzie niczym primadonna stroić fochów i wymagać nie wiadomo czego, robić jakieś testy na miłość i tym podobne. Co za miła odmiana! Nie mówiąc już o tym, jak bardzo połechtane zostało męskie ego, jak on poczuł się tym gestem wyróżniony. W żadnym razie nie odebrało to męskości, raczej na odwrót, podbudowało i ośmieliło. Teraz może góry przenosić by udowodnić, że ona lepiej trafić nie nie zawsze jest tak różowo. Wprawdzie wielu facetów deklaruje, że nie ma nic przeciwko damskiej inicjatywie i chętnie dałoby się poderwać, to gdy naprawdę ich to spotyka, nierzadko pojawiają się zupełnie inne uczucia niż zachwyt. Mężczyzna nieprzyzwyczajony do damskich zaczepek kompletnie nie wie, jak zareagować, co odpowiedzieć, przytłacza go jakaś niezrozumiała presja, nie jest nawet pewien, czy to na serio, czy może jakiś dowcip, zakład z koleżankami? Czy jej na pewno chodzi o to, co on sądzi, że ona ma na myśli? Plus najpoważniejszy problem: dziewczyna w ogóle podrywanego faceta nie kręci. Jak ją wtedy delikatnie odprawić i nie wyjść na buraka? No i bywa, że pierwszy krok ze strony kobiety interpretowany jest nie jako chęć zapoznania, lecz jako zaproszenie do szybkiego seksu – skoro ona taka nowoczesna, to pewnie nie interesują jej stałe związki, tylko gorące ci to powiedzieć…Kłopot z pierwszym krokiem zwykle jest taki, że trudno wskazać idealną strategię. Posłużyć się wyszukaną aluzją czy mówić otwartym tekstem? Wysłać kilka dyskretnych sygnałów i czekać, aż połknie haczyk, a może zadziałać w pakiecie, podejść pierwsza, zaproponować od razu wymianę numerów i wyjście na randkę? Jak daleko wypada się posunąć?Idealnej recepty oczywiście nie ma, bo jednego ucieszy komunikat prosto z mostu, inny będzie wolał wielopiętrowe podchody. Generalnie jednak w babskim podrywie mężczyźni cenią bardziej subtelne formy i właśnie tu kryje się źródło licznych problemów związanych z pierwszym krokiem wykonywanym przez dziewczyny. Bo do inicjującej znajomość kobiety zniechęca nie tyle fakt, iż przejęła ona męską rolę, ile to, że zbyt dosłownie ją potraktowała. Czyli? Niezbyt mile widziane są podrywy ‘bardzo po męsku’. Odstraszająca jest przede wszystkim agresja, przesadna bezpośredniość, wulgarność, nadmierna pewność siebie. Desperacka chęć poderwania kogokolwiek, byle móc zapisać na swoim koncie jakikolwiek sukcesik. Zero flirtu, zero kokieterii. W zamian za to jest nachalność, bo wiele kobiet sądzi, że jak już zdobyły się na odwagę, to muszą dopiąć swego za wszelką cenę. I nie przyjmują do wiadomości, że facet nie jest zainteresowany, będą go urabiać, aż się złamie. Na granicy słowy, kobietom zdarza się robić to, za co tak ostro krytykują u męskich podrywaczy. Stają się damską wersją chojraczków mających się za mistrzów uwodzenia, podczas gdy w oczach płci przeciwnej są niesympatycznymi prymitywami. A żeby było zabawniej, nierzadko robią tak, bo są święcie przekonane o słuszności tych działań. Przecież faceci bez przerwy utyskują na kobiece niezdecydowanie, nie znoszą tej fałszywej babskiej pruderii, mają w nosie domyślanie się, chcą jasnych deklaracji. Tymczasem okazuje się, że faceci też jedno mówią, a robią drugie. Albo po prostu kompletnie inaczej pojmują kobiecą otwartość i dopiero początek zabawyPierwszy krok traktuje się jako błąd, bo rzekomo odbiera kobiecie jej ogromny atut – niedostępność. Tak się utarło, że kobieta musi być niedostępna, to podnosi jej wartość i zmusza faceta do większego wysiłku, dzięki czemu on będzie ją szanował. Robiąc pierwszy krok kobieta gubi swoją tajemniczość. Teraz, drogi mężczyzno, wszystko jest jasne, nie tylko się jej podobasz, ale w dodatku podobasz się tak bardzo, że dla ciebie ona gotowa jest złamać powszechnie obowiązujące zasady i narazić się na śmieszność. Wiadomo, jak się ten związek dalej potoczy, ona będzie za nim latać, on pozwoli się uwielbiać. Festiwal jednak pewność, że właśnie tak potoczą się dalsze losy odważnej łowczyni? Przyszłości związku nie określa przecież wyłącznie sam początek znajomości, ale i następne kroki prowadzące do jej zacieśnienia. Te zaś wcale nie muszą należeć wyłącznie do kobiety, mimo że od niej wyszła inicjatywa. Bo okazanie swojego zainteresowania to jedno, a wyłożenie się na talerzu to drugie. I to tu jest pies pogrzebany. Zagadanie faceta nie jest tożsame z pełną uległością. Można go poderwać tak, by sam zechciał drążyć temat głębiej. Pierwszy krok ma być ruchem, który rozbudza apetyt, jest zachętą, impulsem. Ona podeszła pierwsza, ale nie odkryła wszystkich kart, pozostała intrygująca. I niby jest tak blisko, a jednak wcale nie ma się jej jeszcze w ręku. Mówiąc krótko, pierwszy krok nie może sugerować, że ona już zdobyta. Że taka łatwa. Jest akcja, teraz pora na stosowną reakcję drugiej strony. Nie ma? Wycofujemy się po angielsku, zamiast brnąć dalej narażając się na to prawda, że mężczyźni lubią to, co trudno osiągalne i najbardziej pragną kobiet, które są dla nich wyzwaniem. Gdy nie muszą się starać, tracą zapał i nie cenią swoich zdobyczy, co zresztą w drugą stronę wygląda tak samo. Zatem, gdy za pierwszym krokiem idzie drugi, trzeci, dziesiąty, i to ona inicjuje pierwszą randkę, pierwszy pocałunek, pierwszy seks, pierwszy wspólny wyjazd, zamieszkanie, nawet się mu oświadcza, ciężko to nazwać udanym związkiem. Jednakże do stanu ‘jemu chyba wcale na mnie nie zależy’ nie doprowadził pierwszy krok, lecz przyzwolenie na to, by facet nie musiał robić nic i tylko pozwalał się rozpieszczać. A taki koniec może nastąpić również wtedy, gdy dziewczyna dziesięć razy odmówi pójścia na randkę i każe czekać na seks bite dwanaście miesięcy, po czym nagle obniża standardy i nie reaguje na ewidentne przewiny faceta, bo myśli, że jak była ‘trudna’ na początku, to wystarczy. Cóż, życie pokazuje, że niestety nie wystarczy.
6. Ona pisze do ciebie pierwsza. Zwróć uwagę na to, kto zwykle inicjuje rozmowę i jakiego rodzaju odpowiedzi ci udziela. Jeśli napisze pierwsza, oznacza to, że poświęca czas na pozostanie z tobą w kontakcie. Często będzie do ciebie pisać i nie zawaha się przed tym, co wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że się tobą zainteresuje.
„Dziewczyna cały czas do mnie pisze” – czy to wystarczający powód do tego, aby uznać ją za zainteresowaną? Wielu mężczyzn pisze z kobietami na FB lub też innym komunikatorze i myśli, że „chaty” z dziewczyną coś znaczą. Jak to zwykle bywa, prawda na ten temat jest odmienna. Jeżeli cały czas piszesz z dziewczyną i zastanawiasz się co to może znaczyć, to jesteś w dobrym miejscu. W poniższym artykule przedstawię Ci prawdę na ten temat oraz powiem dlaczego powinieneś traktować takie rozmowy z dziewczyną z dystansem. Zapraszam do lektury!„Dziewczyna cały czas do mnie pisze. Ona jest zainteresowana!”Zanim przejdziemy do głębszego omawiania tematu, muszę Ci powiedzieć że bardzo często dostaję od czytelników wiadomości o takiej treści:Cześć! Piszę od kilku miesięcy z dziewczyną i bardzo fajnie nam się pisze. Widzę, że ona jest zainteresowana. Dziewczyna cały czas do mnie pisze i odpowiada na moje wiadomości. Mam jednak problem, ponieważ nie wiem jak zinterpretować jej zachowanie i nie mam pojęcia jakie działania powininenem wobec niej podjąć. Ona nie zawsze chce się spotkać i pisze, że nie ma czasu na randkę. Co powinienem zrobić? Świetnie nam się pisze i w ogóle mamy dobry kontakt ze sobą, ale ona nieraz zachowuję się nielogicznie. Czy ona udaje niedostępną? Co to oznacza? Czy możesz pomóc?Podstawowym błędem facetów na samym początku jest przede wszystkim przeświadczenie, iż pisząca dziewczyna jest zainteresowana. Tacy mężczyźni myślą sobie: „Jeżeli dziewczyna cały czas do mnie pisze, to musi ona być zainteresowana. Nie ma innej opcji!”Samo pisanie nic nie znaczy!Niestety, ale sam fakt że dziewczyna do Ciebie pisze nic tak naprawdę nie znaczy. Ona równie dobrze może pisać jednocześnie z 5 innymi facetami i Twoja konwersacja nie musi być wcale z dziewczyną nie jest żadnym osiągnięciem. Sam fakt, że dziewczyna cały czas do Ciebie pisze nie jest ŻADNĄ oznaką może pisać z Tobą tylko i wyłącznie z uprzejmości, co oczywiście w żaden sposób nie jest związane z zainteresowaniem. Ona może odpisywać na Twoje wiadomości, ponieważ nie chce Cię w bezpośredni sposób odrzucić lub chce dowartościować się Twoją często, niezainteresowane dziewczyny piszą z nami, ponieważ…Po prostu się nudzą i chcą jakoś urozmaicić sobie tym czas;Nie chcą nas odrzucić i zrobić nam przykrości, więc będą grzecznie i zdawkowo odpowiadać na nasze wiadomości;Uwielbiają karmić się uwagą mężczyzny i piszą z nami tylko dlatego aby uzyskać kilka komplementów i miłych wiadomości;Chcą wiedzieć, że za nimi szalejemy i cały czas to sprawdzają poprzez pisanie do nas;Samo pisanie bez żadnych dodatkowych oznak zainteresowanie nie znaczy NIC! Nie próbuj się usprawiedliwiać dodatkowo tym, że przecież „tak dobrze Wam się pisze”. Tobie może się tak tylko wydawać. Dziewczyna ma co do tego jednak własne zdanie i Ci tego zapewne nie mi wierzyć na słowo – kobiety bardzo często tak się zachowują! One piszą z mężczyznami dla samej przyjemności z pisania, ale nie idzie za tym żadne romantyczne zainteresowanie! Spotkałem się już z dziesiatkami takich sytuacji:Facet pisze na Facebooku z niezainteresowaną dziewczyną oraz wkręca sobie, że ona na niego leci. Mijają dni, tygodnie i miesiące a mężczyzna stoi w miejscu oraz czeka na to aż kobieta w końcu zaakceptuje jego propozycję spotkania. To niestety jednak nigdy nie wirtualnego świataTakie akcje zdarzają się bardzo często, nawet w sytuacjach gdy to kobieta jest niby „niesamowicie mocno zainteresowana”. Ta… Jednak potem okazuje się, że te „super” zainteresowanie jest po prostu ale żyjemy w czasach ogromej „iluzji wirtualnego świata”. Kobiety, mając do dyspozycji mnóstwo portali randkowych/społecznościowych, otrzymuje od mężczyzn ogromną dawkę atencji i uwagi. Męska uwaga dla kobiet jest czymś wysoce pożądanym jak i równie wysoce uzależniającym i niebezpiecznym. Kobiety, widząc natychmiastową atencję wielu facetów, pragnie jej coraz więcej i upajają się nią niczym narkoman kolejną dawką dlatego tak wiele kobiet siedzi utopionych w social mediach całymi dniami! One są uzależnione od dawki uwagi i atencji, które otrzymują od napalonych facetów!Dlatego też, jeżeli zadajesz sobie pytanie: „Dziewczyna cały czas do mnie pisze – czy to oznaka jej zainteresowania”?To musisz wiedzieć, że są tak naprawdę dwie główne opowiedzi na to pytanie:Dziewczyna nie jest Tobą zainteresowana. Ona pisze z Tobą tylko po to by się dowartościować i zgarnąć Twoją romantyczną jest Tobą zainteresowana i powinieneś zrobić co tylko w Twojej mocy, aby tego zainteresowania nie zniszczyć!Jak sprawdzić jej prawdziwe intencje?Jak zatem masz sprawdzić czy dziewczyna jest faktycznie Tobą zainteresowana? To bardzo proste!Na samym początku, przestań z nią w ogóle pisać! Jak już wcześniej Ci napisałem – pisanie nic Ci nie daje i pozostawia Cię w niewiedzy oraz nie daje Ci żadnej gwarancji co do zainteresowania kobiety. Co więcej, pisanie z dziewczyną bardzo często zabija naszą atrakcyjność i tajemniczość w oczach kobiety. Dlatego też, zrezygnuj z ciągłego pisania z pisać z nią na komunikatorach, zaproponuj jej randkę sam na sam z odpowiednim randki w takiej sytuacji jest najlepszym i najprostszym sposobem na szybkie zweryfikowanie jej zainteresowania. Oczywiście samo zapytanie o randkę nie zweryfikuje całkowicie jej zainteresowania, ale da Ci bardzo dobry wgląd w jej ją na randkę oraz sprawdź jej reakcję:Jeżeli ona zaakceptuje Twoją propozycję spotkania, to jesteś na dobrej drodze. Idź z nią na wcześniej umówione spotkanie i prowadź relację do ona odmówi Ci spotkania i nie poda innego terminu, to masz już poważną oznakę – ona nie jest ze mną pisze ale nie chce się spotkać – co zrobić?To bardzo proste. Jeżeli ona jest Tobą zainteresowana i chce Cię bliżej poznać, to ruszy swoje cztery litery i przejdzie na spotkanie. Jeżeli jednak nie jest zainteresowana, to wymyśli Ci wymówkę i zrezygnuje z randki. Wtedy to właśnie będziesz wiedział, że pisanie z nią jest bezsensowne i tak naprawdę tylko tracisz czas na niepotrzebne konwersacje. Gdy odkryjesz jej prawdziwą twarz, będziesz wiedział na czym dziewczyna cały czas do mnie pisze…Jeżeli dziewczyna cały czas do Ciebie pisze, to pamiętaj:Nie oznacza to w żaden sposób zainteresowania dziewczyny! Aby upewnić się co do intencji kobiety, zaproś ją na randkę oraz sprawdź czy na nią przyjdzie. Jeżeli ona odmówi Ci spotkania, to masz potwierdzenie, że ona udaje i pisze z Tobą z nudów lub też innego ona nie chce się z Tobą spotkać, to zagadka rozwiązana: wiesz już jakie intencje ma wobec Ciebie kobieta!Możesz już na spokojnie szukać kolejnej dziewczyny, która może stać się dla Ciebie potencjalną szansą na kobietę do otrzymywać na bieżąco więcej wartościowych treści na temat randek, kobiet i związków?Dołącz do męskiego grona oraz darmowy raport PDF, tak na dobry początek!
Co oznacz to , jak dziewczyna napisła mi to :* 2011-11-09 15:01:17 Co to znaczy : Pierwsza Miłość? 2010-04-27 19:06:19 Jeżeli dziewczyna pierwsza mówi do chłopaka cześć z uśmiechem , to czy to znaczy że się jej chłopak ten podoba? 2011-11-18 14:17:07
⌕ Obie formy słowa dziewczyna, które przedstawiamy na tej stronie serwisu JakSięPisze są poprawne (a więc zarówno dziewczyną jak i dziewczynom to nie błąd!), trzeba jednak pamiętać, że zastosowanie wybranej zależy od kontekstu zdania, dlatego też nie można stosować obu form zamiennie. Zapoznaj się z naszymi przykładami, a jeśli nadal masz wątpliwości napisz komentarz, a uzyskasz od nas o darmową poradę! dziewczyną Poprawna pisownia, znaczenie: narzędnik (z kim? z czym?) liczby pojedynczej słowa dziewczyna. Przykłady poprawnej pisowni Gadałeś może z tamtą dziewczyną o której tyle Ci opowiadałem? Musisz przyznać, że niestety jej intelekt nie idzie w parze z urodą. Karol wyszedł na randkę z dziewczyną poznaną kilka dni wcześniej w barze. Rozstaliśmy się w ubiegłym miesiącu, Kamila już nie jest moją dziewczyną. dziewczynom Poprawna pisownia, znaczenie: celownik (komu? czemu?) liczby mnogiej słowa dziewczyna. Przykłady poprawnej pisowni Z okazji święta kobiet Janek kupił dziewczynom ze swojej klasy piękne kwiaty. Przyglądałem się wychodzącym z budynku dziewczynom i muszę przyznać, że widziałem trzy naprawdę urocze! Nie mam pojęcia jakim dziewczynom może się podobać taki typ faceta, ale na pewno nie mnie. Masz pytania, wątpliwości? ➔ Napisz komentarz! ? Zadaj nam pytanie językowe ⌕ Wyszukaj inne słowo ≡ Sprawdzanie długiego tekstu ✓ Zasady pisowni i ortografii fb Polub nas na facebooku  ✓ Treść zweryfikowana przez polonistkę Autor opracowania: Marta NowakAbsolwentka Wydziału Filologii Polskiej i Klasycznej na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Od ukończenia studiów stale związana zawodowo z językiem polskim. Pasjonuje się poezją, reportażami, nauką języków obcych a także literaturą specjalistyczną. Melomanka z zamiłowaniem do podróży i sportów zaktualizowano: 4 kwietnia 2021 Oryginalna data publikacji: 9 marca 2019 Chcesz sprawdzić inne słowo?Kliknij, aby przejść do wyszukiwarki » Zobacz 2 odpowiedzi na pytanie: Pewna dziewczyna pisze do mnie ze mnie bardzo lubi , jestem u niej na miejscu którego nie da się określić i ze jestem super Co to oznacza ?
dziewczyną Zależy od kontekstu dziewczynom Zależy od kontekstu Obie formy są poprawne. Użycie jednej z nich zależy od kontekstu. Piszemy „ą” (tu: „dziewczyną”), kiedy rzeczownik (tu: „dziewczyna”) występuje w narzędniku (z kim? z czym?) liczby pojedynczej. Piszemy „om” (tu: „dziewczynom”), kiedy rzeczownik (tu: „dziewczyny”) występuje w celowniku (komu? czemu?) liczby mnogiej. Przykłady użycia: Byłem wczoraj z moją dziewczyną w kinie. Powiedziałam dziewczynom, żeby na nas poczekały. Zobacz również - jak piszemy
. 611 588 640 352 675 499 395 400

co oznacza jak dziewczyna pisze pierwsza